Strony

sobota, 15 marca 2014

Śmiertelnie groźne patogeny

Stosowanie antybiotyków, często bezzasadne i na dodatek o szerokim spektrum działania doprowadziło do pojawienia się groźnych patogenów niewrażliwych na leki. Kilkanaście lat temu można było kupić w aptece dobre i tanie antybiotyki. Przykładowo ampicylina, zalecana do zwalczania pałeczek Salmonella jest nieosiągalna na rynku farmaceutycznym. Dlaczego? Bo tania? Bo mało dochodowa dla farmaceutów? Pewnie tak. Lepiej zaaplikować pacjentowi droższe cefalosporyny, lepiej, bo pewniejsza skuteczność terapeutyczna, niż tania ampicylina. 
Alarmującym problemem jest również powszechne i nadmierne używanie antybiotyków nie tylko w medycynie, ale również rolnictwie i hodowli.
A szczepy bakteryjne są bardzo sprytne. By uniknąć zagłady potrafią wytwarzać szereg mechanizmów obronnych. Posiadają geny kodujące enzymy odpowiedzialne za unieszkodliwianie antybiotyków.
I tak np. pojawiły się gronkowce złociste oporne na meticylinę (MRSA), enterokoki oporne na wankomycynę (VRE), wielooporne Pseudomonas aeruginosa i Acinetobacter sp. oraz pałeczki Enterobacteriaceae, posiadające beta-laktamazy o rozszerzonym spektrum substratowym (ESBL) i karbapenemazy (MBL, KPC), Streptococcus pneumoniae oporne na penicylinę i makrolidy, a także na tzw. nowe fluorochinolony. Narasta tez oporność na cefalosporyny III generacji, antybiotyki „ostatniej szansy” (ceftriakson i cefotaksym), zwłaszcza w leczeniu zakażeń inwazyjnych. 
Wszystkie te szczepy bakteryjne, wysoce patogenne, dodatkowo posiadają szereg innych czynników zjadliwości.

Nowym wyzwaniem w dziedzinie medycyny okazały się szczepy oporne na wszystkie antybiotyki. Wykrywanie różnych rodzajów oporności bakterii na antybiotyki jest niezmiernie istotne, służy bowiem osiągnięciu celu klinicznego oraz monitorowaniu sytuacji epidemiologicznej.
Do takich patogenów alarmowych o bardzo dużej śmiertelności wytwarzające karbapenemazy KPC należą m. in. pałeczki Pseudomonas aeruginosa i pałeczki Klebsiella pneumoniae KPC+ oraz MBL+.
Obserwuje się rozprzestrzenianie się tych wieloopornych patogenów niezwykle łatwo w środowiskach szpitalnych.

KPC są β-laktamazami zdolnymi do hydrolizowania praktycznie wszystkich leków z grupy β-laktamów (penicyliny, cefalosporyny, monobaktamy, karapenemy). Niebezpieczeństwo związane z szczepami KPC+ wynika stąd, że są one oporne na leki „ostatniej szansy”, za jakie uważane są karbapenemy (imipenem, meropenem, ertapenem, doripenem). Enzymy KPC są słabo hamowane przez inhibitory β-laktamaz (kwas klawulanowy, sulbaktam, tazobaktam), wykazują oporność na połączenia inhibitorów β-laktamaz z β-laktamami. Obserwuje się in vitro wrażliwość tylko na gentamycynę, kolistynę i tigecyklinę. Czasami szczepy są wrażliwe na amikacynę. Efektywność działania powyższych antybiotyków nie została jednak udowodniona w badaniach klinicznych, ale z powodu braku innych opcji terapeutycznych są one stosowane 'na ratunek'.

W przypadku wyhodowania przez laboratorium szczepów KPC+ należy niezwłocznie je przesłać do potwierdzenia do Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds Lekowrażliwości Drobnoustrojów (KORLD). 
Niezwłocznie zgłosić wykrycie takiego szczepu na specjalnych formularzach do Inspekcji Sanitarnej celem wdrożenia procedury postępowania epidemiologicznego (m. in. określenie pochodzenia szczepu, źródła ogniska epidemicznego, badanie chorych i skolonizowanych nosicieli, monitorowanie zagrożenia).

3 komentarze:

  1. Nie miałam pojęcia, że są aż tak groźne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli dalej personl mdyczny będzie przeciążony pracą to będzie coraz gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, tragedią jest to , że nasi lekarze, a jest ich wielu nie mają njamniejszego pojęcia o szczepach betalaktamowych. Uwazaja się za mądrzejszych od Pana Boga i duma im nie pozwala, że w przypadku cięzkiego stanu pacjenta, podwyzszonej tem. ciała oraz wyniku jednej z powyzszych bakterii wini natychmiast zawezwac konsultację spoecjalisty mikrobiologa pochylić się przed nim i prosić o pomoc. Niestety jak wspomniałem, ich duma- odbiera zycie wielu pacjentom.Marnością jest, że dla przeciętnego lekarza spec. mikrobiologii jest piątym kołem u wozu. Biedne (współczuje) rodziny, powtarzają nic nie mogli zrobć, starali się, ale nie wyszło. Nie , to nie prawda, poprostu zadufani i niedouczenie lekarze, doktorzy, wpadli w rutnę odbierają chorym życie. Pozdrawiam, Edwin Gałkowski

    OdpowiedzUsuń