Strony

sobota, 24 września 2011

Rola biofilmów w patogenezie zakażeń człowieka


 Znane są przypadki, kiedy medycyna jest bezradna w zdiagnozowaniu przewlekłych i nawracających zakażeń bakteryjnych i grzybiczych człowieka. Nie znane  patomechanizmy przewlekłego zapalenia ucha środkowego, migdałków, nosogardła, zatok. Leczenie przewlekłych zakażeń zespołu stopy cukrzycowej, żylnych owrzodzeń podudzi, ran odleżynowych sprawia wiele trudności. Trudności terapeutyczne występują również w zakażeniach u ludzi , u których stosowane są biomateriały takie jak sztuczne zastawki, cewniki żylne, dreny, bioprotezy, protezy zębowe, implanty silikonowe czy soczewki. 
Badania naukowe wykazują, że odpowiedzialnym czynnikiem za przewlekłe, nawracające i trudne do wyleczenia stany zapalne jest tzw. biofilm. Biofilmy są złożoną trójwymiarową strukturą z wieloma mikroniszami skolonizowanych przez liczne gatunki drobnoustrojów. Biofilm jest to forma jednego z wielu z mechanizmów, jakie wykształciły sobie drobnoustroje, by przezwyciężać mechanizmy obronne gospodarza. Innym mechanizmem jest np wytwarzanie proteaz niszczących przeciwciała IgA.
Przykładowo w jamie ustnej bytuje ponad 500 takich gatunków. Jedne kolonizują dziąsła, język czy błonę śluzową, inne mają powinowactwo do twardych powierzchni - zębów. W tym niezwykle złożonym i zróżnicowanym ekosystemie biofilm chroni bakterie przed działaniem układu odpornościowego gospodarza, umożliwiając patogenom udział w patomechanizmie wielu chorób układowych. 
Jeden z wielu paciorkowców bytujących w jamie ustnej - Streptococcus mutans biorąc udział w procesie fermentacji cukrów obecnych w naszej diecie, demineralizuje strukturę zębową wywołując próchnicą.
Jeden z fakultatywnych Gram (-) beztlenowców  Actinobacillus actinomycetemcomitans niszczy tkanki podporowe zębów i odpowiedzialny jest za zapalenie dziąseł i zapalenie przyzębia - paradontozę a także jednej z najpoważniejszych  chorób ozębnej prowadzącej do zaniku kości wyrostka zębowego siekaczy i zębów przedtrzonowych i to w bardzo krótkim czasie. 
Zdolność do tworzenia biofilmów wykazują bakterie i grzyby, które na granicy faz (cieczy i powietrza, ciała stałego i powietrza oraz dwóch cieczy o różnych gęstościach) tworzą skupiska, uporządkowane przestrzennie, otoczone macierzą pozakomórkową – EPS (ang. extracellular polymeric substances).
Drobnoustroje tworzące biofilmy są oporne na antybiotykoterapię, działanie środków przeciwgrzybicznych czy dezynfekcyjnych, gdyż mają zdolność wytwarzania mechanizmów obronnych.
Wytwarzany śluz chroni je przed czynnikami odpowiedzi immunologicznej, przed lekami. Produkowane przez takie drobnoustroje czynniki zjadliwości działają destrukcyjnie na tkanki gospodarza.

Candida albicans i inne drożdżaki na chromogennym podłożu
Badania diagnostyczne w przewlekłych ranach, zespole stopy cukrzycowej, ranach odleżynowych wykazują obecność conajmniej 15-30 różnych gatunków bakterii, w tym beztlenowce z rodzaju Prevotella, Clostridium i Porphyromonas. 
Pseudomonas aeruginosa
Bakterie np. Staphylococcus aureus, Enterococcus faecalis, Pseudomonas aeruginosa posiadają geny wytwarzające białka, które ułatwiają adhezję do powierzchni nabłonkowych i tworzenie biofilmu. Drobnoustroje te mają znaczenie w patogenezie zakażeń układu moczowego, zapaleniu wsierdzia. Także grzyby z rodzaju Candida mają zdolność do wytwarzania biofilmu na powierzchni różnych biomateriałów stosowanych w medycynie, stając się problemem współczesnej medycyny. 
Zdolnośc do wytwarzania biofilmu, nie tylko w żywym ustroju, ale np na szkłach kontaktowych mają ameby zainfekowane chlamydiami. zobacz artykuł Szkło kontaktowe ameby i parachlamydie
Źródło: Postępy Mikrobiologii. 2007, 46, 2, 113-123
Literatura:
Choroby u ludzi spowodowane chlamydiami i chlamydofilami - Postepy Hig Med Dosw. (online), 2007; 61: 708-717
Chlamydie środowiskowe - nowe dane - Postępy Mikrobiologii 2012, 2, 143-149

1 komentarz:

  1. Witam serdecznie,
    Bardzo ciekawe artykuły :) Zastanawiam się dlaczego w tak niewielkim stopniu są wykorzystywane możliwości diagnozowania wielu chorób opierając się właśnie na podstawie wcześniejszego rozpoznania drobnoustrojów. W praktyce pozwala się rozwinąć chorobie do momentu, gdy objawy będą na tyle typowe, że chorobę rozpozna się niemal "gołym okiem" :) A szkoda, bo ileż cierpienia i kosztów można by zaoszczędzić, nie wspominając o skuteczności.
    Życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń