Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gruźlica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gruźlica. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 marca 2014

61 rocznica śmierci Józefa Stalina. Z cyklu - Refleksje na temat

Pewnie zastanawiacie się co łączy Józefa Stalina z biologią, naukami przyrodniczymi i dlaczego postanowiłam słów kilka napisać o tym przystojniaku na zdjęciu w moim blogu o tematyce ściśle biologicznej.
Plik:Stalin 1902.jpgMatka Stalina pochodziła z chłopów pańszczyźnianych i była praczką. Ojciec z zawodu szewc na co dzień w stanie upojenia alkoholowego znęcał się nad żoną oraz dziećmi, w tym nad małym Józefem. Może dlatego w dzieciństwie był dzieckiem słabym i chorowitym, trzecim w rodzinie, dwoje starszych umarło w niemowlęctwie. 
Może dlatego, że pochodził z patologicznej rodziny, jego traumatyczne przeżycia z dzieciństwa spaczyły psychikę Stalina w jego dorosłym życiu? 
A może śmierć ukochanej żony była tym traumatycznym impulsem do znienawidzenia ludzkości i utraty wszelkich uczuć do innych ludzi? 
Stalin był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsza żona, Jekaterina Swanidze, zmarła po czterech latach małżeństwa w 1907 roku po ciężkiej chorobie – dostępne źródła różnią się w jej określeniu, i tak wymieniane jest zapalenie płuc, gruźlica oraz tyfus.
Stalin podobno cieszył się dużym powodzeniem u kobiet.  Podobno jego druga żona, Nadieżda, popełniła samobójstwo także przez wzgląd na niewierność męża. Podobno Stalin pogardzał żoną i wielokrotnie poniżał ją w obecności swoich współpracowników. Nadieżda Alliłujewa popełniła samobójstwo w 1932, choć niektórzy historycy skłaniają się ku wersji, iż została zamordowana z polecenia męża, lub że Stalin celowo doprowadził ją do tak desperackiego czynu. 


Stalin aprobował pseudonaukową działalność Trofima Łysenki, uznając jego teorie i poglądy za oficjalną naukę państwa radzieckiego łysenkizm. Istotą łysenkizmu było zaprzeczenie istnienia genów i uznanie dziedzicznej zmienności środowiskowej za główny czynnik przystosowawczy. Łysenkizm określany był jako „nowa biologia” lub „twórczy darwinizm radziecki.

Ponieważ 
łysenkizm zakładał m.in. skokowe powstawanie nowych gatunków, obiecywał uzyskanie natychmiastowych wyników, takich jak zwiększenie plonów, szybkie otrzymanie odmian odpornych na mrozy, pasożyty i szkodniki, wytworzenie zupełnie nowych gatunków użytecznych gospodarczo. Prace ściśle naukowe musiały być opatrzone dodatkowym komentarzem w duchu ideologii marksizmu- leninizmu. 

Decyzja propagowania przez Stalina łysenkizmu miała negatywny i długotrwały wpływ na rozwój biologii i rolnictwa w ZSRR, przyczyniła się do katastrofalnego stanu radzieckiej produkcji rolniczej – ocenia się iż w 1953, w chwili gdy umarł Józef Stalin, ilość produkowanego mięsa i warzyw w całym ZSRR była niższa niż za cara Mikołaja II.


Najbardziej krwawym przejawem działań Stalina była kolektywizacja (1929-34), czyli przymusowe zapędzenie chłopów do tzw. kołchozów, będących czymś pośrednim między spółdzielniami produkcyjnymi, a komunami rolnymi. W wyniku przymusowej kolektywizacji przeprowadzonej na początku lat 30. zesłano do łagrów ponad 2 miliony chłopów, z czego tylko od lutego 1930 do grudnia 1931 ponad 1,8 miliona – kilkaset tysięcy zmarło w obozach, a kulminacją wymierzonej przeciwko chłopom akcji stał się Wielki Głód na Ukrainie, który spowodował śmierć co najmniej od 6 do 7 milionów ludzi (niektóre szacunki podają liczbę nawet 10-15 milionów ludzi).
Zmarł 5 marca 1953 roku. Nie było mnie wtedy jeszcze na świecie. I chwała Bogu. Może gdyba jego I żona nie zmarła na tyfus czy gruźlicę - świat byłby lepszy i szczęśliwszy?

Źródło:



wtorek, 6 sierpnia 2013

Prof. dr hab. Mieczysław Janowiec - Mikrobiologia gruźlicy

Jednym ze stażów, jakie musiałam odbyć w ramach specjalizacji z mikrobiologii lekarskiej był staż w laboratorium mikrobiologii prątka. Zaliczyłam Laboratorium Bakteriologii Gruźlicy w Rzeszowie.

Ogromne wrażenie wywarło na mnie to laboratorium, bardzo mi się podobała struktura i organizacja laboratorium oraz poziom prowadzonej diagnostyki mikrobiologicznej, zwłaszcza hodowla prątków gruźlicy, wymagająca specyficznych warunków. Materiałem diagnostycznym była plwocina, materiały po bronchoskopii, bronchofiberoskopii, popłuczyny żołądkowe, bioptaty i wycinki tkankowe z układu oddechowego. Oczywiście nie było mowy wówczas o diagnostyce metodami genetycznymi.

Pracowałam w laboratorium, gdzie diagnozowało się bakterie tlenowe, głównie z rodziny Enterobacteriaceae, Streptococcaceae, Staphylococcaceae. Badało się nosicielstwo Salmonella, Shigella, prowadziło się badania parazytologiczne w kierunku jaj pasożytów i cyst pierwotniaków, zdarzało się, że musiałam różnicować człony tasiemca. Natomiast nie hodowaliśmy prątków, gdyż bakterie te wymagają szczególnych warunków hodowlanych, specyficznych podłoży, np.podłoża stałe Loewensteina-Jensena, gdzie czas oczekiwania na wynik hodowli pozytywnej wynosi od 3 do 7 tygodni. 

Zjawisko szybkiego narastania lekooporności u Mycobacterium obserwowano już ok. 50 lat temu. Niektóre prątki spontanicznie mutują wypierając prątki wrażliwe na leki. 

Prątki są bardzo wytrzymałe na niekorzystne warunki bytowe, m. in. na suszę, zresztą pałeczki Salmonella też, za to pał. Shigella są szczególnie wrażliwe i szybko giną.

Ogromne zasługi należą się prof. dr hab. med. Mieczysławowi Janowcowi (1921-2012), który jeszcze w latach 60. stworzył podwaliny pod diagnostykę prątków, zorganizował znakomicie funkcjonującą sieć laboratoriów w całej Polsce. Dzięki temu przyczynił się do zwalczania epidemii gruźlicy w latach 1950-60. W Polsce w latach 70. funkcjonowało ponad 200 laboratoriów prątka. Dzisiaj wiele z nich już od dawna nie funkcjonuje. Zamierza się likwidować kolejne, funkcjonujące od lat w sanepidach laboratoria mikrobiologiczne.

Niestety, tak jak szybko uporaliśmy się gruźlicą, tak szybko zatraciliśmy czujność i obecnie obserwujemy nawrót tej okropnie zaraźliwej choroby. Nie udało nam się opanować inwazji prątków. Wkrótce zatracimy zdolność panowania nad zatruciami pokarmowymi, epidemiami czerwonki, salmonelli, biegunkami o różnych czynnikach zakaźnych. To co ludzie całym sercem budowali, jak w przypadku diagnostyki gruźlicy - prof. M. Janowiec, w dzisiejszych czasach niszczy się i dewastuje dorobek służb medycznych.


Turystyka, brak szczepień, brak skutecznych leków p/prątkowych, zachorowania na HIV/AIDS, oraz brak właściwego monitoringu i oceny stanu epidemiologicznego przez służby medyczne sprzyjają transmisji gruźlicy.

Trochę genealogii

Prof. Janowiec ur. się w Rabce i tam ukończył szkołę podstawową. Pochodził z rodziny z tradycjami patriotycznymi. Ojciec lekarz weterynarii, walczył we Włoszech podczas I wojny światowej, przeżył pierwszą wojnę, ale drugiej niestety już nie. Wywieziony w 1940 r do Starobielska, gdzie został zamordowany, jak tysiące Polaków. Jego starszy brat Stanisław zginął w Powstaniu Warszawskim w 1944. Był studentem Politechniki Warszawskiej.

Prof. dr hab. Mieczysław Janowiec dalszą edukację ukończył w Krakowie, czyli gimnazjum, liceum i medycynę na Wydz. Lekarskim UJ . Specjalizował się w dziedzinie mikrobiologii gruźlicy. Podjął pracę w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc. Przez wiele lat oprócz prątków gruźlicy (Mycobacterium tuberculosum) zajmował się prątkami atypowymi, narastającą lekoopornością. Jedne i drugie są trudnymi do hodowli bakteriami, wymagającymi szczególnych wymagań.

Prof. dr hab. Mieczysław Janowiec zmarł 20 grudnia 2012. Zostawił po sobie liczne publikacje naukowe. Był autorem książki ‘Mikrobiologia gruźlicy’. 
Był członkem Honorowego Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.

Źródło:
Postępy Mikrobiologii. Wspomnienia. Prof. dr hab. med. Mieczysław Janowiec. 2013, 52, 1, 5-7
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...