Pokazywanie postów oznaczonych etykietą enterokoki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą enterokoki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 kwietnia 2014

Enterokoki w pochwie

Lekarz stwierdził u pacjentki stan zapalny pochwy i zaaplikował leki p/grzybicze bez uprzedniego badania mikrobiologicznego. Pacjentka zrobiła sobie sama wymaz z pochwy. Okazało się, że z wymazów nie wyhodowano grzybów, natomiast w posiewach wyhodowano Enterococcus faecalis. Pytanie tylko czy enterokoki skolonizowały błony śluzowe pochwy, czy wymaz pobrano nieprawidłowo?

Enterococcus faecalis na Columbia agar

Enterococcus faecalis na ChromAgar




Kandydoza pochwy i sromu (vulvovaginitis) może występować u kobiet w wieku przedmenopauzalnym. Objawia się występowaniem gęstej białawej wydzieliny z pochwy, swędzeniem, a także bólem w okolicach sromu.

sobota, 18 stycznia 2014

Nawracające infekcje układu moczowego

Najczęstszym patogenem wywołującym zakażenia układu moczowego (ZUM) są uropatogenne szczepy E. coli, rzadziej Klebsiella sp., Enterococcus sp. Nawracające infekcje dróg moczowych wywołane są zazwyczaj tym samym drobnoustrojem w krótkim czasie po leczeniu lub w wyniku leczenia nietrafionym lekiem. 


Wśród pacjentów z nawracającymi infekcjami dróg moczowych (NZUM), którzy mają stałe zlecenie na badania bakteriurii, czynnikiem etologicznym, oprócz w/w są pałeczki Proteus mirabilis, oraz Pseudomonas aeruginosa.

W przypadku infekcji nawracających konieczne jest wykonanie posiewu moczu i leczenie na podstawie określenie lekowrażliwości patogenu. Infekcje są groźne, bowiem mogą prowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia nerek, do kamicy, do podwyższonego ciśnienia, nie mówiąc już o niekomfortowym samopoczuciu, obniżeniu jakości życia pacjentów, a także są przyczyną licznych wizyt u lekarza.

W przypadku podwyższonego ciśnienia, należy zwrócić uwagę, czy aby przyczyną nie jest infekcja dróg moczowych i czy po zastosowaniu działań profilaktycznych (patrz niżej) ciśnienie nie ulegnie poprawie.

NZUM są problemem dotykającym najczęściej młode, aktywne seksualnie kobiety, kobiety po menopauzie, kobiety cierpiące z powodu wypadania narządu rodnego, nietrzymania moczu i zalegania moczu w pęcherzu po mikcji. Należy wykluczyć kamicę, prostatę, zbyt niski poziom żeńskich hormonów płciowych, które sprzyjają nawrotom choroby.

Zakażenie dolnych dróg moczowych (pęcherza, cewki moczowej) charakteryzuje się częstomoczem, pieczeniem przy oddawaniu moczu, bolesnym parciem na mocz, bólem w okolicy spojenia łonowego. Niekiedy jeszcze bóle głowy i wzrost ciśnienia.

Zazwyczaj nie obserwuje się wystąpienia gorączki, bólów w okolicy nerek, osłabienia czy nudności, tak jak to ma miejsce w przypadku ostrego odmiedniczkowego zapalenia nerek.

Leczenie infekcji nawracających opiera się na leczeniu ostrych epizodów ZUM, a także na profilaktyce przewlekłej.

W przypadku współistnienia nietrzymania moczu ważne jest leczenie (farmakologiczne, fizjoterapeutyczne) tego zaburzenia).

Do działań profilaktycznych w NZUM zaliczamy:

  • gdy tylko zaobserwujemy niepokojące objawy  - podawanie małej dawki chemioterapeutyku codziennie przed snem (lub 3 x w tygodniu) np. 50 -100 mg nitrofurantoiny (koniecznie z wit. C), kotrymoksazolu, lub innego antybiotyku, zgodnie z antybiogramem
  • stosowanie probiotyków
  • spożywanie soku lub wyciągu z żurawin, które nawet w bardzo małym stężeniu hamują namnażanie się bakterii
  • zakwaszanie moczu (witamina C)
  • spożywanie dużej ilości płynów
  • nieprzetrzymywanie moczu w pęcherzu (regularne oddawanie moczu).


Literatura:
Problemy diagnostyki i terapii nawracających infekcji układu moczowego
Autor: Agnieszka Mastalerz-Migas, Andrzej Steciwko
Źródło: "TERAPIA" NR 2 (221), LUTY 2009, Strona 25-29
http://www.terapia.com.pl/publ/id_title,3488

sobota, 24 września 2011

Szkoła przetrwania w obliczu wielkiej powodzi

Powódź zwiększa ryzyko epidemii chorób zakaźnych.

Wody gruntowe, studnie przydomowe, ujęcia wody pitnej są zanieczyszczane kałem, detergentami, chemikaliami. Szlam to miejsce bytowania chorobotwórczych bakterii mogących wywołać dur, salmonellę, czerwonkę, biegunki, ale też i wirusów, pleśni, grzybów, chemicznych toksyn.
Możliwe są zatrucia pokarmowe wywołane pałeczkami Salmonella, Shigella (czerwonki bakteryjnej). To drobnoustroje odpowiedzialne za chorobę ‘brudnych rąk’, należy więc bezwzględnie przestrzegać zasady dokładnego mycia rąk przed przygotowanie i spożywaniem posiłków.
W rejonach gdzie są trudne warunki sanitarne i bytowe, nieprzydatna jest woda do spożycia.
Niedrożna kanalizacja, wylane szamba, gnojowniki, szlam zmyty z jezdni, pól, kanałów, oczyszczalni ścieków, niekiedy z cmentarzy zanieczyszczają wody w ujęciach i studniach domowych.
Wodę można używać tylko po przegotowaniu!
Campylobacter jejuni to bakteria przenoszona przez zakażone wody gruntowe lub żywność. Podejrzewa się, że jest ona odpowiedzialna za chorobę ‘zakażonej wody’, przyczyną wystąpienia zaplenia jelit znacznie częściej niż salmonella.
Warunki pogodowe wilgoć, ciepło, brak warunków sanitarnych, dostępu do środków czystości, sprzyjają rozwojowi patogenów odpowiedzialnych za zatrucia pokarmowe.
Wyłączenie lodówek i zamrażarek związane z odcięciem prądu uniemożliwia przechowywanie artykułów żywnościowych w warunkach zgodnymi z wymogami na opakowaniu. Powtórne zamrożenie tych produktów i ich spożycie staje się niebezpieczne dla zdrowia i grozi zatruciem. Niebezpieczne dla zdrowia może być spożycie surowych owoców i warzyw, mleka, jaj, drobiu i innych produktach pochodzenia zwierzęcego. Posiłki warto przygotowywać na gorąco i spożywać kiedy jeszcze parują, pamiętając, że wysoka temperatura niszczy bakterie, ale nie niszczy toksyn wyprodukowanych przez te drobnoustroje.
Żywność, której jakość budzi wątpliwości powinna być w takich sytuacjach niszczona, również przez właścicieli hurtowni i sklepów spożywczych.
Należy zwracać szczególną uwagę na stan opakowania, zamazane napisy, zmieniony kształt opakowań czy uszkodzenia etykiet i opakowań.

Sztab kryzysowy powinien współpracować z sanepidem, który sprawuje właściwy nadzór epidemiologiczny i skuteczną profilaktykę zdrowotną przez fachowych pracowników. Ważna jest edukacja poszkodowanych ludzi, którzy w sytuacjach kryzysowych, zdenerwowani, w atmosferze strach i lęku zapominają o podstawowych zasadach przestrzegania warunków sanitarnych.
Wielka powódź w lipcu 1980 r, na Sanie była groźna w skutkach. Na naszym terenie zachorowało ponad 300 osób na czerwonkę bakteryjną, wywołaną pałeczkami Shigella sonnei.
śluzowce
pałeczki Escherichia coli


Warto pamiętać, że:
- Kontakt z taką wodą, oraz ze szlamem po jej ustąpieniu może skutkować chorobami alergicznymi (egzema, ataki astmy), biegunką, durem, czerwonką.
- W zakażonej wodzie bakterie żyją nawet do kilkunastu tygodni. Objawy chorobotwórcze pojawiają się już po 6-72 godzinach od zakażenia.
Ulotka informacyjna dla powodzian


http://www.gis.gov.pl/userfiles/file/rzecznik2/ulotkapowodz.pdf

Probiotyki

Probiotyk to produkt zawierający duże ilości żywych bakterii wykazujących korzystne działanie na równowagę flory jelitowej zakłóconej przez wiele różnych czynników środowiskowych.
Kultury bakteryjne probiotyczne mają działanie bakteriobójcze bądź bakteriostatyczne w stosunku do innych bakterii, najczęściej patogennych (Escherichia coli, Salmonella spp.), wytwarzają bowiem dużo kwasu mlekowego, zakwaszając treść jelit, produkują H2O2 oraz produkuja bakteriocyny.
Właściwości probiotyków wykorzystywane są przy zaburzeniach mikroflory jelitowej podczas stosowania antybiotykoterapii, przy obniżonej odporności, jako substancje wspomagające przy leczeniu biegunek.
Znane są bakterie probiotyczne wykazujące antagonizm w stosunku do patogenów: Bifidobacterium bifidum, Lactobacillus acidophilus, Pediococcus acidilacti.
Enterococcus faecalis
Wiadomo, że probiotyki zalecane zwierzętom zawierają oprócz w/w też Enterococcus faecium, czyli enterokoki kałowe. Biogen N jest mieszaniną w/w szczepów.
Enterokoki kałowe jako jedne z pierwszych kolonizują przewód pokarmowy wywierając korzystny wpływ na skład flory fizjologicznej. Mają właściwości pożądane dla szczepów probiotycznych. Stosowanie enterokoków kałowych Enterococcus faecium, jako kultury starterowe do produkcji żywności i jako probiotyk budzi pewne obawy, mimo korzystnego antagonistycznego wpływu na bakterie chorobotwórcze.
Istnieje pewne niebezpieczeństwo ze względu na możliwość nabywania i przenoszenia genów oporności i wirulencji do innych bakterii znajdujących się w przewodzie pokarmowym.
Ja osobiście chętnie kupuję jogurty, rzadziej kefiry czy inne produkty znane z reklam telewizyjnych, polecane jako probiotyki. Czy są bezpieczne i zdrowe? Na niektórych z nich można odczytać skład kultur bakteryjnych, ale czy na wszystkich? Chyba niektóre firmy zasłaniają się tajemnicą handlową i nie określają dokładnej nazwy bakterii. Mam nadzieją, że odpowiedzialne organa czuwają nad bezpieczeństwem konsumentów.
Wchodzące w skład probiotyków bakterie z rodzaju Lactobacillus silnie hamują wzrost bakterii Helicobacter pylori, wyizolowanych u ludzi dopiero w 1982 roku. H. pylori jest bakterią groźną, wywołującą zapalenie błony śluzowej żołądka, przełyku, a także chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy. H. pylori zaliczana jest do I klasy karcinogenów.
Trwa walka o przetrwanie dobrych i złych bakterii w przewodzie pokarmowym. Każde z nich posiada liczne mechanizmy umożliwiające pokonywanie przeszkód, trwa rywalizacja o dostęp do swoistych receptorów.
Niektóre szczepy Lactobacillus acidophilus mają właściwości p/bakteryjne poprzez zdolność uwalniania metabolitów takich jak kwas mlekowy, octowy czy nadtlenek wodoru, a także bakteriocyn. Kwas mlekowy produkowany przez L. acidophilus blokuje aktywność ureazy wydzielanej przez H. pylori uniemożliwiając adhezję i hamując kolonizację nabłonka śluzówki żołądka (chodzi o neutralizację kwasu solnego, zmianę pH).
Z kolei patogenne bakterie H. pylori dzięki m. in. katalazie mają zdolność natychmiastowego rozkładu nadtlenku wodoru produkowanego przez bakterie probiotyczne.
Szczepy probiotyczne hamują wzrost pleśni oraz tworzenie przez nie mykotoksyn. Skutecznie wiążą i unieczynniają aflatoksynę B1. Badania naukowe potwierdzają, że bakterie fermentacji mlekowej należące do gatunków Lactobacillus salivariusLactobacillus delbrueckii susp. bulgaricus i Bifidobacterium bifidum mają zdolność do obniżania zawartości ochratoksyny A w mleku. 


Literatura: 
Wykorzystanie mikroorganizmów do usuwania mikotoksyn z żywności i pasz - Postępy Mikrobiologii 2012, 51, 2, 109-119
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...