poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Glizda - Marek Florczak


Dorosłym, dzieciom i wnukom, jednym słowem miłośnikom psów i kotów dedykuję wiersz pt ‘Glizda’
Autorem jest Marek Florczak – lekarz weterynarii.
Przesłanie jest proste.
 ·        Należy dbać o higienę osobistą, szczególnie o czyste ręce, obcięte paznokcie
 ·        Odrobaczanie suk i kotek już w pierwszej fazie ciąży, gdyż szczenięta i kocięta zarażają się
 ·        pasożytami znajdującymi się w mleku matki i przez około 6 miesięcy stanowią niebezpieczne źródło jaj pasożytów.
 ·        Systematyczne odrobaczanie szczeniąt i kociąt,
 ·        Rygorystyczne przestrzeganie zakazu ich wprowadzania do miejsc zabaw małych dzieci, aby uniknąć zanieczyszczenia zwierzęcymi odchodami bogatymi w jaja glist, tasiemców, włosogłówki, owsików i innych groźnych pasożytów jelitowych.
 ·        Jedna samica toksokary potrafi wytworzyć w ciągu doby około 20 tysięcy jaj. W jednym gramie kału szczeniaków można znaleźć ponad 15 tysięcy jaj glist. Takie jaja mogą zachować żywotność w glebie nawet do 10 lat.


Glizda
Autor: Marek Florek – poeta, lekarz weterynarii

Co się wiercisz – tak to ja
TOXOCARA CANIS twa
Ma mnie przecież każdy pies
Czemu więc ogonem trzesz?

Po łacinie o mnie mów
Nie używaj polskich słów
Jak to brzmi – aż jestem zła
Pospolita glizda psia

W twym jelicie tkwię od lat
Ty w tym czasie zwiedzasz świat
A ja biedna – istny szał
Tylko soki, treść i kał

Ja samicą – no i właśnie
Samca mam co ma trzynaście
W centymetrach problem tkwi
Z taki małym … chce się ci?

Dziewiętnaście mam zaś ja
No – dorodna glizda psia
Jak zaprosić do walczyka
Mizernego tak samczyka?

A rozmnażam się tragicznie
A też chciałabym lirycznie
W środowisku, gdzie jest kał
Jaki można przeżyć szał?

Wszyscy na mnie mówią – fee!
Zabierz dziecko, jeszcze zje’i w panice, co uwłacza
Zaraz psa się odrobacza

Weź tu potem po ‘Pratelu’
Myśl o życiu przyjacielu
Ludzie mają, no wprost za nic
Całe TOXOCARA CANIS

Czasem nawet któraś z nas
Się załapie na ich kwas
Przyznam, nie przeszkadza smród
Dietę Homo miewa cud

Lecz, gdy ocknie się, że ma
Zaraz łyka, co tam ma
I wszelkimi sposobami
Walczy z nami – robakami

Więc się nie wierć durny psie
Los umieścił w tobie mnie
Ułóż sobie życie z nami
Zamiast skomleć wieczorami

Jeśli nie – to mówię w oczy
Ma inwazja cię zaskoczy
I choć pewnie z oporami
Zbombarduję cię jajami !!!

1 komentarz:

  1. Naprawdę ciekawy wiersz fajne podejśćie ja lubie zwierzęta wiersz mi się spodobał chciałbym go usłyszeć nie tylko w myślach

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...